Salamandry, tajemnice żuka leśnego, sóweczka i jelenie – czyli od bezkręgowców, przez płazy, ptak, aż do ssaków. Taki przekrój zwierząt można było zaobserwować podczas spacerów ze Stowarzyszeniem Ficedula. Działo się…
Leśne gry i zabawy: Od samego początku, naszych najmłodszych uczestników spaceru roznosiła energia (i mimo wielu aktywności i zadań, jej zasób się nie zmniejszył ).
Dzięki temu, że wieczorem i nocą popadał deszcz, dzisiaj udało nam się o zaobserwować salamandrę plamistą. Rozpoznawaliśmy tropy zwierząt, mówiliśmy o wilkach, jeleniach, retencji wody. Powstał piękny szałas, a na koniec po złamaniu szyfru został odnaleziony skarb. Fotogaleria (kliknij)!
Noc w lesie: Wydarzenie niespodziewanie stało się wieczorem żuka leśnego, którego sekret zdradziła nam najmłodsza uczestniczka spotkania. Cóż możemy napisać, to było coś! Dodatkowo, udało się nam zaobserwować salamandrę plamistą i porozpoznawać tropy zwierząt. Sowy akurat tej nocy miały widocznie inne sprawy do załatwienia, bo nie chciały się odezwać, ani pokazać. Było za to omówionych mnóstwo leśnych ciekawostek i wyjaśnień, czemu niektóre zwierzęta są “owiane złą sławą”. Pochwały należą się wszystkim uczestnikom, bo dzielnie wędrowali i nie bali się zgasić czołówek!
Rykowisko: Spacer rozpoczęliśmy jeszcze po ciemku, bo o 5:30. Udało nam się usłyszeć ryk jelenia, zaobserwować ptasi harmider – w tym głos sóweczki, naszej najmniejszej sowy, posłuchać leśnych dźwięków, rozpoznawaliśmy gatunki drzew. Porozmawialiśmy o rykowisku, zależnościach między gatunkami, gdzie szukać śladów zwierząt i dlaczego drzewa raz są wysokie, a innym razem skarłowaciałe. Niektórym uczestnikom spaceru udało się też znaleźć grzyby pomimo, że poszukiwaczy kapeluszy jest w lesie… dużo.
Spacer był dość wymagający zarówno pod względem merytorycznym, jak i fizycznym. Wszyscy dali radę i zdobyli szczyt Gancarz.
Fotogaleria z “Nocy w lesie” i “Rykowiska” – kliknij!